sobota, 31 grudnia 2011

kotoshi

Ten rok zdecydowanie upłynął pod znakiem podróży. Najpierw wiosenne Himalaye, teraz Japonia. Jak by tak podsumować to by się pewnie okazało że więcej czasu spędziłem poza Polską. Działo się sporo. Sporo nowych znajomości, kilka rozczarowań i trudnych decyzji. Nie ma co jednak patrzeć wstecz. To już przeszłość. Liczy się tylko przyszłość :)

Szczęśliwego Nowego Roku. 明けましておめでとうございます。

~~~

Poniżej macie zaległe posty. Nie chcę ich już trzymać do nowego roku. Miłego czytania ;)

1 komentarz:

  1. Akemashite omedetō gozaimasu.
    Niechaj dotychczasowe niełatwe doświadczenia nowy rok zrekompensuje Ci z górką.
    Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń