poniedziałek, 17 października 2011

michi

Miał być post o Nikko ale musi poczekać...pozostajemy w jesiennych klimatach :)

Żeby dostać się do Chuzenji-ko trzeba przejechać dość krętą drogą....krętą to mało powiedziane...ta droga jest sugoi (...myślę, że od tego momentu nie ma już dla mnie ratunku...). Jest to najbardziej kręta droga jaką jechałem. Zapnijcie pasy, weźcie coś na chorobę lokomocyjną (nie żartuję ;) ) i oglądajcie:



Dałbym wszystko, żeby mieć teraz tu na miejscu swój samochód... ;)

2 komentarze:

  1. Dwa lata temu jechalismy w styczniu, i padal snieg i droga byla oblodzona. Oj do, ale zesmy sie slizgali. Bylo fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. przez 3/4 filmiku zastanawiałam się, czy to aby na pewno jednokierunkowa... mocne wrażenia :)
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń