sobota, 29 października 2011

komagome

Leniwe sobotnie popołudnie w ogrodzie Rikugien...







Na zakończenie - tradycyjnie - film. Dzisiaj w zasadzie - dwa. Pierwszy to jeden z tych filmów typu "nic się nie dzieje i nie wiadomo o co chodzi" a drugi to mrożący krew w żyłach horror pt. "Mlaszcząca kaczka kontra żarłoczne karpie" (i nie ma tu żadnych podtekstów politycznych, hehe).










~~~

Od 18.XI do 4.XII będzie można zobaczyć w/w park w jesiennej iluminacji. Już sobie to wpisałem do kalendarza :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz