sobota, 8 października 2011

deto

Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie zrobienie nocnych zdjęci Tokyo. Krótkie rozeznanie w terenie i okazało się że najlepsze zdjęcia wyjdą zrobione gdzieś od strony zatoki. Przez ostatnie tygodnie gdy tylko miałem chwilę wolnego wsiadałem w pociąg i jechałem na poszukiwania. Gdzie ja nie byłem...Zwiedziłem takie miejsca w które, gdyby to tylko nie była to Japonia, nie wszedł bym nawet za dnia. Przemysłowe nadbrzeża Shinagawy nie sprawiają najlepszego wrażenia nawet za dnia a tym bardziej w nocy - całkowicie opustoszałe, trochę zaniedbane i chyba nie do końca przeznaczone dla gaijińskich oczu sprawiają przedziwne wrażenie. To jedyne miejsce w Japonii, w którym czułem się niepewnie. W porach, o których tam bywałem zapuszcza się tam chyba tylko yakuza w celu nakarmienia rybek "karmą" w betonowych butach...

Poszukiwania  trwały dość długo bo w większości wszystkie miejsca, z których można by zrobić dobre zdjęcia, są niedostępne dla osób postronnych. Skakanie przez płot i ewentualna pogawędka z Policją to też nie był dobry pomysł - zwłaszcza jeśli jest się gaijinem na zwykłej visie. Złaziłem chyba całą Shinagawę, Odaibę, i okoliczne wysepki i w końcu moje poszukiwania przyniosły rezultat. Znalazłem miejsce idealne. Chyba lepszego się nie znajdzie (jeśli chodzi o miejsca ogólnodostępne dla każdego). Było warto :)






Zdjęcia wyszły takie sobie i nie oddają w pełni uroku tego miejsca. Widoki są niesamowite. To miejsce doskonale nadaje się również na...randkę :) Spokojny park na odludziu, mnóstwo ciemnych zakamarków a do tego wspaniałe widoki. Ja tym razem miałem randkę tylko z aparatem ale miejscówka trafia na listę miejsc, w które warto się wybrać - niekoniecznie samemu ;)

W sekrecie zdradzam wam lokalizację... ;)



Wyświetl większą mapę

3 komentarze:

  1. zdjecia fajne! I tam na pewno mozna ustawic tripod bez obaw ze jakis pan policjant nagle spod ziemi wyskoczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne zdjęcia - idealny widok na randce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia może i fajne ale nieostre. Zaufałem autofocusowi a ten zgubił się w ciemnościach zupełnie. Może kiedyś jeszcze tam wrócę na jeszcze jedną sesję...zobaczymy...

    Tak na prawdę część zdjęć jest z parku a część ze stojącego obok terminala promowego, na którego tarasy widokowe można sobie spokojnie wejść wprost z ulicy.

    Co do policji: przy samym parku jest kōban - nawet załapał się na jednym zdjęciu, hehe.

    OdpowiedzUsuń