piątek, 2 września 2011

biru

Nie, to nie Tokyo Disneyland. To budynek gdzieś w centrum Tokyo, przy rzece Meguro. Przechodziłem obok niego wielokrotnie ale dopiero teraz ta maszkara zwróciła na siebie moją uwagę. Do kompletu brakuje jedynie księżniczki (oczywiście japońskiej - najlepiej w stroju japońskiej lolity) machającej do mnie gdzieś z wieży. Smok też by się przydał. Ostatecznie może być Godzilla :D


Co projektant miał na myśli? Nie wiem. Na pewno w dzieciństwie naoglądał się zbyt wielu bajek. Powinni go uwięzić w jednej z tych wież - tak prewencyjnie aby już więcej takiej zbrodni nigdzie indziej nie popełnił.


 P a s k u d a !


1 komentarz: