...film przedstawiający amerykańskie bombardowania Tokyo. To co przykuło moją uwagę to sposób w jaki został zmontowany. Można odnieść nieodparte wrażenie, że Japończycy byli w tej wojnie ofiarami a nie agresorami a samo bombardowanie Tokyo było nieuzasadnionym aktem barbarzyństwa (faktem jest, że było ono wyjątkowo tragiczne w skutkach). Nie wierzycie? Zobaczcie to na własne oczy (uwaga - film jest drastyczny - chyba po to by jeszcze bardziej podkreślić to o czym napisałem):
Wyjątkowo jednostronne spojrzenie na historię. Gdzieś się zagubiła informacja, że to Japonia sama rozpętała tę wojnę. Z resztą bombardowań Tokyo i ofiar w ludziach można było uniknąć - wystarczyło się zawczasu poddać...
A nie przypomina Ci to amerykańskich produkcji?...
OdpowiedzUsuń